Cytując Adrianę Zimnowodę, w „Notatkach” Linttner „przeplata teraźniejszość z przeszłością, konstruuje znaki – syntezę sytuacji przez artystę przeżytych bądź zasłyszanych (…), kolaże są bardzo „rodzinne”(…). Pośród wysmakowanych kolorystycznie prac, gdzie dominują błękity, szarości i ugry, wśród licznych przecierek, często pokrytych systemem mało zrozumiałych, choć czytelnych kaligraficznych znaków, znajduje się zdjęcie ojca artysty, na różne sposoby przedstawiona sylwetka żony Małgosi i syna Filipa.”