Obraz ten wydaje się łączyć dwa źródła inspiracji artysty – pociągającą go sferę sacrum z fascynacją sztuką prekolumbijską. Ta druga zresztą również związana była ściśle z kultem, tworzona przez stan kapłański przy zachowaniu niezbędnych rytuałów. Tkwiła w niej magiczna siła symbolu, wyrażanego m.in. przez kolorystykę – faworyzowanymi barwami były czerwień i czerń, których zestawienie miało oznaczać wiedzę. Oblicze stwórcy przenika się z panteistyczną wizją świata przyrody, sugerując jej boską naturę. Podobnie jak wizerunki innych świętych Lucińskiego, jest pogodne w przeciwieństwie do demonicznych przedstawień destrukcyjnych sił niesprzyjających człowiekowi.