„Konwencja, w jakiej wypowiada się Piotr Kossakowski próbując wyrazić specyfikę kultury miasta ponowoczesnego zgodna jest z estetyką dekonstrukcji. Mnożące się, narastające, nachodzące na siebie struktury potęgują chaos i odczucie nieprzewidywalności, a dynamika jednocześnie występujących zdarzeń dekoncentruje, zdarzeń – dodajmy – które mogły zaistnieć wszędzie lub nigdzie. Mogły być faktem i mogło ich nie być, ostatecznie mogły być faktem jedynie medialnym; historią, twarzą, sytuacją sprefabrykowaną, hybrydą złożoną z pamięci przeszłości i wirtualnej projekcji przyszłych zdarzeń, radosną zabawa grafika komputerowego i „faktem fotograficznym””. Adrianna Zimnowoda